Jest połowa nocy z 1 na 2 czerwca 2025 r. Podano drugi komunikat o danych late poll z wyborów Prezydenta RP. Wynika z nich wyraźna przewaga Karola Nawrockiego (51,13 %) nad Rafałem Trzaskowskim (48,87 %) i poza drobnymi korektami ta tendencja już nie ulegnie zmianie, choć poczekać trzeba na oficjalny popołudniowy komunikat Państwowej Komisji Wyborczej. Wybory Prezydenta RP na kadencję 2025–2030 dobiegły końca.
W social mediach obserwować można było aktywność działaczy lewicy w regionie, którzy z nadzieją na sukces prezentowali się przy urnach wyborczych, dokumentując, że już zagłosowali i wzywają naśladowców. Panie pięknie wyglądały dodając do stroju czerwone korale, sympatyczny, jednoczący gadżet, wprowadzony do kampanii wyborczej przez lewicową działaczkę Joannę Senyszyn. Korale – znak, że zagłosowano na Rafała Trzaskowskiego, gdyż to właśnie jego sztabowi Joanna Senyszyn przekazała sznur czerwonych korali zdjęty ze swojej szyi, wraz z czarodziejską mocą. Cóż, korale to ozdoba wybitnie kobieca i tu może moc zadziałała, bo głosy na Rafała Trzaskowskiego pochodziły w większości od kobiet. Mężczyźni postawili jednak na silnego mężczyznę z bogatym życiorysem, nic to, że szemranym i przestępczym nawet, na urzędnika bez doświadczenia politycznego, sterowanego przez PiS.
Wieczór wyborczy w Bydgoszczy zorganizowała w marinie na Wyspie Młyńskiej Platforma Obywatelska, a wśród gości przedstawiciele partii tworzących Koalicję 15P, parlamentarzyści i radni. Byli także reprezentanci Nowej Lewicy z przewodniczącym Kujawsko-Pomorskiej Rady Wojewódzkiej Piotrem Hemmerlingiem, sekretarzem wojewódzkim Zbigniewem Welencem, szefową Wojewódzkiego Sztabu Wyborczego Anną Zofią Mackiewicz, radnym Zdzisławem Tylickim i Julianem Brzuską-Błotnym z Młodej Lewicy.
Podanie pierwszych wyników exit poll wywołało wśród obecnych nieskrywana radość i długotrwałe oklaski, jednak z czasem, kiedy dostrzegano minimalne procentowe różnice między kandydatami, w nastroje wkradał się niepokój i obawa, czy zwycięski wynik Rafała Trzaskowskiego utrzyma się. Piotr Hemmerling z dużą rezerwą odniósł się do podanego rezultatu, z nadzieją, że niewielka różnica się utrzyma, bo potrzebujemy prezydenta, który będzie łączył Polaków i współpracował z rządem. Wyraził też szacunek dla sztabu rywala, który wyraźnie rozwinął jego kampanię. Czekano na late poll o 23,oo. Już wtedy na prowadzenie wyszedł Karol Nawrocki i kolejne informacje utrwalały tę tendencję.
Na Rafała Trzaskowskiego głosowano w przewadze w zachodniej części kraju. Również w Kujawsko-Pomorskiem oddano więcej głosów na tego kandydata 57,5 (do 42,5 proc. na rywala). Frekwencja w województwie wyniosła 67,88 proc. i była niższa niż w kraju.
Jako pierwsze miasto wyniki wyborów u siebie, w pełni zliczone przez PKW, podał Włocławek. Tam, podobnie jak w I turze, zwyciężył Rafał Trzaskowski z 60,52 proc. głosujących. Karol Nawrocki zebrał 33,5 proc. We Włocławku oddano ponad 50 tysięcy ważnych głosów. Frekwencja w mieście wyniosła 67,76 proc.
W Bydgoszczy na Rafała Trzaskowskiego głosowało 65,49 proc. wyborców, w Toruniu Rafał Trzaskowski zdobył 63,8 proc., a w Inowrocławiu zebrał 62,17 proc. i w Grudziądzu – 60,40 proc. głosów.
Inaczej ukształtowały się wyniki wyborcze w powiatach województwa, Rafał Trzaskowski wygrał m.in. w powiatach: nakielskim, bydgoskim, inowrocławskim i toruńskim. Zdecydowanie zwycięskim wyborem był w Nakle nad Notecią i Szubinie, przegrał zaś w Kcyni, Mroczy i Sadkach. Najwyższy wynik R. Trzaskowski uzyskał w powiecie bydgoskim w gminach: Osielsko (70,34 proc.), Białe Błota, Solec Kujawski i Nowa Wieś Wielka, Koronowo, Dobrcz, Sicienko, Dąbrowa Chełmińska. W Osielsku odnotowano także bardzo wysoką frekwencję – 82,70 proc.
Do łupów Karola Nawrockiego należą natomiast powiaty, takie jak: aleksandrowski, brodnicki, chełmiński, golubsko-dobrzyński, grudziądzki, lipnowski, mogileński, radziejowski, rypiński, sępoleński, świecki, tucholski, wąbrzeski, włocławski.
W oczekiwaniu na ostateczne wyliczenia wyborcze Państwowej Komisji Wyborczej pozostanie jeszcze do rozstrzygnięcia sprawa zakładów i konkursów związanych z zachęcaniem lokalnych społeczności do udziału w wyborach. Bitwy na frekwencję przyniosą honorowe lub całkiem wymierne korzyści gminom czy miastom rywalizującym i wyzwanym do zmierzenia się. Między Bydgoszczą a Toruniem bitwa na frekwencję skończyła się zwycięstwem Torunia (74,70 proc.) i przegrany prezydent Bydgoszczy (73,23 proc.) pojedzie na rowerze z bydgoskiego Starego Rynku do Starówki w Toruniu.
Te rozstrzygnięcia zapadną szybko, natomiast skutki wyborów prezydenckich będą od jutra dogłębnie analizowane przez różne środowiska, szukające odpowiedzi na pytania: – Co dalej z Polską, z dokończeniem przywracania praworządności, rangą w polityce międzynarodowej, kształtem kohabitacji, co dalej z rządem Donalda Tuska i koalicją 15 października, bezpieczeństwem, pomaganiem Ukrainie itd. itp.
Opr. nim, 2 czerwca 2025 r.